Wiadomości
Wtorek, 25 marca 2014 20:28

Świat zza firanki, czyli - boję się Nowej Huty!

Maria Karwacka mieszka w bloku na osiedlu Szkolnym ponad dwadzieścia lat. Zgodziła się na rozmowę bo wie, że nie pokaże jej twarzy kamera, ani nie nagra głosu radiowy reporter. Chce opowiedzieć o swoim synu Maćku, który ponad rok nie wychodził z domu. Koledzy grozili, że połamią mu nogi i ręce.